W krakowskiej hucie trwa remont wielkiego pieca nr 5. Prace rozpoczęły się na początku maja i zgodnie z harmonogramem będą trwały 80 dni. Na terenie budowy codziennie pracuje około 400 osób. Ekipy remontowe minęły właśnie półmetek wartej 175 mln zł inwestycji.

 Puzzle w wydaniu makro

- W pierwszej kolejności przeprowadziliśmy prace wyburzeniowe wewnątrz pancerza, czyli stalowej konstrukcji  wielkiego pieca. „Wilk”, tj. pozostałości skrzepniętego żużla i surówki, w ilości 110 ton, został usunięty dwoma strzałami, podczas których zużyto 73 kg materiału wybuchowego – wyjaśnia Gabriel Gilis, kierownik remontu. – To pozwoliło nam zainstalować 1700 ton chłodnic żeliwnych, które obecnie łączymy ze sobą. Rozpoczynamy też montaż 800 ton bloków węglowych, czyli wyłożenia pieca. To praca wymagająca ogromnej precyzji, bo bloki nie są ze sobą łączone za pomocą zaprawy, a szczeliny między nimi, w zależności od miejsca, mogą wynosić zaledwie 0,2 i 0,5 mm – dodaje Gabriel Gilis. To precyzyjna układanka wielu elementów, w ściśle określonej kolejności, jak puzzle w wydaniu makro.

„Zero” wody z Wisły

Na potrzeby wielkiego pieca w Krakowie pracować będzie pierwsza w ArcelorMittal Poland sucha chłodnia wentylatorowa. Będzie to jeden z najnowocześniejszych układów chłodzenia na świecie. Unikalność technologii stwarza możliwość zaoszczędzenia dużej ilości wody przemysłowej. Do tej pory na potrzeby chłodzenia wielki piec zużywał około 1 mln m3 wody rocznie. Pobierał ją z Wisły. Po uruchomieniu pieca krakowska huta nie będzie już pobierała wody z Wisły na potrzeby chłodzenia tej jednostki. Montaż suchej chłodni wentylatorowej już zakończono; instalacja czeka na podłączenie.

Mniej koksu i czystsze powietrze

Inwestycja w krakowskim oddziale ArcelorMittal Poland obejmie również instalacje nieodzowne dla wielkiego pieca. Modernizowane są dwa elektrofiltry: hali namiarowni i hali lejniczej oraz nagrzewnice.

- Zlikwidowano już metalowe konstrukcje starych elektrofiltrów; trwa montaż elektrod. Nowe elektrofiltry pozwolą spełnić wymogi BAT (najlepszych dostępnych technik) dla emisji do powietrza wynikające z dyrektywy IED (unijna dyrektywa o emisjach przemysłowych), już w lipcu tego roku, a więc na dwa lata przed wymaganym prawem terminem - mówi Grzegorz Maracha, dyrektor Zakładu Wielkie Piece i Stalownia, a zarazem dyrektor krakowskiej huty. Trwają także prace przy konstrukcji dwóch modernizowanych nagrzewnic. Wymiana i remont nagrzewnic pozwoli podnieść temperaturę gorącego dmuchu o około 100 st. Celsjusza, a tym samym ograniczyć zapotrzebowanie na koks.

- Remont wielkiego pieca to inwestycja o dużym znaczeniu nie tylko dla krakowskiej huty, ale i szeregu firm z nami współpracujących – komentuje Grzegorz Maracha. – Po uruchomieniu piec będzie mógł pracować przez kolejnych 20 lat. Ale równie ważne jak cykl życia jednostki są aspekty środowiskowe tej inwestycji. W krakowskim oddziale w ostatnich latach znacząco zmniejszyliśmy produkcję – wyłączyliśmy taśmy spiekalnicze i jeden z dwóch istniejących wielkich pieców. Zainwestowaliśmy tutaj ponad 2,5 mld zł, w tym w projekty środowiskowe. Chcemy nadal ograniczać nasze emisje i zwiększać niezawodność naszych instalacji. Projekt remontu wielkiego pieca nr 5 jest dowodem na to, że konsekwentnie realizujemy tę strategię.

Projekt dofinansowany przez NFOŚiGW