W krakowskiej hucie woda płynie i …zawraca.
22 marca od 25 lat obchodzimy Światowy Dzień Wody. Inicjatywa obchodów zrodziła się podczas konferencji ONZ w Rio de Janeiro w 1992 roku i miała na celu zwrócenie uwagi na problem dramatycznego kurczenia się zasobów słodkiej wody.
Ziemia dysponuje ogromnymi zasobami wody (ok. 1,4 mld km sześc.), jednak woda, która potrzebna jest człowiekowi do życia, stanowi niecały 1 procent tej wartości. Większość, bo 97 proc. zasobów wodnych, to woda słona z mórz i oceanów.
Polak marnotrawca
Polska jest jednym z najuboższych w wodę krajów europejskich. Znajdujemy się także niestety w czołówce państw marnotrawiących wodę, co związane to jest ze starą infrastrukturą wodną i złymi nawykami. Na szczęście w ostatnich latach sytuacja ta poprawia się, prawdopodobnie przez zwiększającą się świadomość i czynniki ekonomiczne, bo cena wody rośnie. Woda, którą zużywamy, wraca do środowiska w postaci ścieków. Większość miast posiada systemy oczyszczania ścieków, jednak szacuje się, że w skali kraju ścieki produkowane nawet przez 35 proc. ludności trafiają do środowiska bez wcześniejszego oczyszczenia. Jest to jedna z przyczyn kiepskiego stanu wód powierzchniowych w naszym kraju, co ma wpływ także na stopień zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego.
Przy okazji obchodów Światowego Dnia Wody uświadamiamy sobie, jak ważna dla kondycji gospodarki danego kraju jest racjonalna gospodarka wodna. Miasto, takie jak Kraków, w ciągu 3 lat zużywa tyle wody, ile mieści największe w Polsce jezioro Śniardwy. Tyle wody trafia do miejskiej sieci wodociągowej. Tyle samo produkujemy ścieków!
Jak to robią w hucie
Racjonalną gospodarką wodną może się pochwalić krakowska huta. Nie każdy wie, że woda używana tu do celów przemysłowych, a najczęściej do chłodzenia urządzeń, instalacji i produktów – krąży w obiegu zamkniętym.
- Tak zwany „duży obieg wody” w hucie jest obiegiem zamkniętym – mówi Wojciech Motyka, główny specjalista ochrony środowiska w ArcelorMittal Poland. – Użyta do celów przemysłowych woda kierowana jest do dwóch oczyszczalni znajdujących się na terenie huty, a stamtąd za każdym razem trafia do ponownego obiegu.
„Małe” obiegi, w obrębie poszczególnych instalacji, również w większości są zamknięte, choć tu, w ramach racjonalizowania gospodarki wodnej, możliwe są inne rozwiązania. Woda może być wykorzystana w ciągu kilku instalacji, jeśli jej zanieczyszczenia nie są szkodliwe dla urządzeń.
Inwestycje w gospodarkę wodną
Modernizacja huty, zakończona w ubiegłym roku i szacowana na 500 mln zł, objęła również gospodarkę wodną. W związku z uruchomieniem nowego pieca pokrocznego w walcowni gorącej konieczna była rozbudowa stacji uzdatniania wody.
- Chodzi o wodę przemysłową do chłodzenia urządzeń ciągu technologicznego oraz walcowanego materiału -wyjaśnia Witold Dymek, dyrektor Zakładu Walcownia Gorąca.
Prace projektowe i wybór wykonawców miały miejsce w ub. roku. W lutym tego roku ruszyła faza wykonawcza.
- Projekt wkroczył w fazę realizacji technicznej. Równocześnie z prowadzonymi pracami budowlanymi, trwają prace montażowe, głównie dotyczy to instalacji elektrycznej i wodnej – mówi Wojciech Boczoń, specjalista mechanik z walcowni gorącej, odpowiedzialny za koordynację BHP oraz uzgodnienia techniczne. - Powstaną tu 3 duże obiekty. Pierwszy, to osadnik wzdłużny, w którym ma miejsce proces wytrącania zawiesiny. Drugim obiektem będzie chłodnia wentylatorowa, zainstalowana w obiegu chłodzenia bezpośredniego, odbierająca z urządzeń ciepło, powstałe w procesie walcowania. Natomiast trzeci obiekt, czyli rozbudowana hala filtrów żwirowych, zapewni czystość wody obiegowej – dodaje W. Boczoń.
Rozbudowa stacji uzdatniania wody szacowana jest na 16 mln zł. Dzięki tej inwestycji woda używana w krakowskiej hucie nadal będzie mogła być wielokrotnie poddawana oczyszczaniu i pozostanie w obiegu zamkniętym.
